NSFW




Poprzedni temat «» Następny temat
Boksy
Autor Wiadomość
Anthony Wayford
Jeździec zaawansowany
Kowal


Płeć: mężczyzna
Wiek: Dwadzieścia siedem lat rozczarowań to ja.
Wzrost: 185 cm
Zawód: zawodowy bokser wagi ciężkiej
Partner: Przytul mnie tak mocno, długo. Wypierdalaj z mojej bajki, zawsze byłaś dla mnie nikim. Tylko ty się dla mnie liczysz... - Aaren.
Podopieczny: Soendergaard d'Acier, Atomic Lady; Zgredek - pies
Pieniądze: £2940

Punkty doświadczenia: 93
Skoki: 50
Ujeżdżenie: 6
Cross: 16
Obycie z koniem: 21


Wysłany: 2020-03-08, 16:29   

Parę dni później ściągnęły Tonego do stajni inne obowiązki niż te związane z posiadaniem konia. Cyklicznie, co parę tygodni część koni ze stajni wymagała jego wizyty w związku z kopytami, więc gdy zebrało mu się kilka klientów, zostawił sobie na to wolne popołudnie i przyjechał do stajni.
Przy koniach, po których wiedział, że może spodziewać się problemów - chociażby dlatego, że mogły się odsadzać lub denerwować - zwykle potrzebował pomocy, dlatego po przyjechaniu do stajni i przygotowaniu się do pracy, poprosił jednego ze stajennych o pomoc i tym samym zaczął pracę od jednego z takich gagatków, jakim była Fleur. :lol: Podszedł pod boks klaczy, od razu biorąc do ręki kantar wraz z uwiązem, po czym uprzedził konia o swoich zamiar i otworzył boks. Wszedł do środka i chyba nie dając Fleur swoim zachowań żadnych podstaw do niepokoju, zbliżył się do niej i założył jej kantar, do którego przypiął uwiąz i wyprowadził klacz z boksu. Nie poszedł z nią za daleko, jako że rozstawił się ze sprzętem na korytarzu, gdzie też czekał już na nich stajenny, któremu Tony oddał uwiąz. Pogłaskał Fleur po szyi, jeśli wyglądała na zaniepokojoną, po czym stanął obok jej lewej łopatki i poprosił o podanie nogi, jako że musiał zaczął od wyczyszczenia kopyt. To prawdopodobnie było też najmniej kłopotliwe zadanie w przypadku tego konkretnego konia, dlatego pozwolę sobie od razu pójść o krok dalej i napisać, że po wyczyszczeniu kopystką wszystkich kopyt, Tony od razu zajął się ściąganiem podków. Ponownie zaczął od lewego przodu, który wziął między uda i obcęgami porozginał podkowiaki, a potem złapał za krawędź podkowy pierw z prawej, a potem z lewej strony, tym sposobem lekko ją podważając by wreszcie wyjąć wraz z gwoździami. W zależności od zachowania klaczy zajęło mu to kilkadziesiąt sekund lub trochę dłużej, jeśli zaczęła się denerwować i musiał ją uspokajać, żeby uniknąć wyrwania nogi w trakcie.
 
     
Fleau de Baian
Skokowiec
this is all happening so fast


Płeć: klacz
Wiek: 14 lat
Rasa: koń hanowerski
Wzrost: 172 cm

Ostatni trening: Karuzela - maj 2020.
Właściciel: Oliver Pelerieux
Cena: £2500

Doświadczenie w skokach: 215
Doświadczenie w ujeżdżeniu: 55
Doświadczenie z lonżowania: 22
Kondycja: 79
Szybkość: 101
Klasa startów: Skoki: CS

Wysłany: 2020-03-08, 16:49   

Sprowadzona z padoku do boksu nieco wcześniej, nie miała problemu z zajęciem się sobą. Nie był to dla niej żaden powód do roznoszenia boksu i wszczynania alarmu dookoła siebie. Zamiast tego skubała niewinnie siano, stojąc przy najdalszej ścianie i tylko parokrotnie oglądając się na korytarz. Niemniej gdy pod jej boksem znalazł się Tony, nie podeszła do niego, nie należąc do zbyt wylewnych koni. Znała go jako kowala, ale to nie znaczyło, że darzyła zaufaniem. Skierowała jedno ucho w jego stronę, kiedy wszedł do środka, mimo charakterystycznej dla siebie ostrożności dając sobie w spokoju nałożyć kantar. W miarę spokojna była także podczas wychodzenia z boksu, gdzie napotkała dużo lepiej znanego sobie stajennego. Chociaż z czyszczeniem była już dobrze obeznana i przyzwyczajona, to nogi podawała dość niechętnie, przy czym ciągle odwracała się za mężczyzną, obserwując jego poczynania. Po jej mowie ciała dało się wyczytać, że nie czuła się komfortowo w towarzystwie średnio znanej sobie osoby, ale jak na nią to i tak zachowywała się całkiem spokojnie, przynajmniej do czasu.
Większy problem mógł przy zdejmowaniu podków. Kolejna potrzeba podawania nóg już obudziła jej czujność, a samo zdejmowanie wymagało bardziej zdecydowanych ruchów, przez co już zaczęła się niepokoić. Nieraz czy dwa próbowała wyciągnąć nogę z jego uchwytu, na jego szczęście będąc zbyt nieśmiałą, żeby użyć więcej siły i wyrwać nogę. Machając nerwowo ogonem, wkrótce zaczęła się niecierpliwić i drobić w miejscu, przy czym ze stresu coraz bardziej się pociła, co tylko zwiastowało to, że dalej miało być tylko gorzej. :lol2:
_________________

I fought my way up from the ground
now at this moment, the crowd acclaim us.




_______________możesz mówić mi: Fleur
_______________potomstwo: Dirty Vibe {og. Desperado}
_______________potomstwo: She's Marvelous {og. Stradivarius}

    osiągnięcia:▴ II msc w zawodach skokowych kl. CS z Oliverem Pelerieux
    osiągnięcia:▴ III msc w drużynowych zawodach skokowych kl. P z Amelie Halley
    osiągnięcia:▴ III msc w zawodach skokowych kl. P pod Amelie Halley

    dokumenty: paszport, karta postaci

______________________sprzęt: stajenny • treningowy

rezerwuję tę galerię oraz
wizerunki koni Tripple X i Ringwood Mississippi
 
 
     
Anthony Wayford
Jeździec zaawansowany
Kowal


Płeć: mężczyzna
Wiek: Dwadzieścia siedem lat rozczarowań to ja.
Wzrost: 185 cm
Zawód: zawodowy bokser wagi ciężkiej
Partner: Przytul mnie tak mocno, długo. Wypierdalaj z mojej bajki, zawsze byłaś dla mnie nikim. Tylko ty się dla mnie liczysz... - Aaren.
Podopieczny: Soendergaard d'Acier, Atomic Lady; Zgredek - pies
Pieniądze: £2940

Punkty doświadczenia: 93
Skoki: 50
Ujeżdżenie: 6
Cross: 16
Obycie z koniem: 21


Wysłany: 2020-03-08, 19:54   

Zważywszy na rosnący niepokój klaczy, starał się działać szybko, ale na niektóre rzeczy niestety nie mógł nić poradzić. Jego praca, chcąc nie chcąc, wiązała się z gwałtownymi ruchami, bo czasem po prostu musiał użyć siły, żeby coś zrobić sprawnie. Niemniej udało mu się ściągnąć podkowy i obejść się przy tym bez dramatów, dlatego gdy odłożył ostatnią podkowę na bok, pozwolił klaczy nieco odpocząć. Co prawda nie mogła nigdzie pójść, ale Tony przez chwilę niczego od niej nie wymagał i jedynie spróbował pogłaskać ją po nosie. Miał nadzieję, że kara to jakoś wszystko zniesie, ale liczył się z tym, że konieczne może być "przyśpienie" jej, gdyby jej zachowanie zaczęło stwarzać dla kogokolwiek niebezpieczeństwo. Wolał jednak tego uniknąć, więc wciąż był po prostu miły dla Fleur i zachowywał się spokojnie. Za chwilę wrócił do przerwanej pracy, znowu prosząc klacz o podanie lewej, przedniej nogi, którą ponownie stabilnie "złapał" udami. Na szczęście nie miał większego problemu z utrzymaniem nogi Fleur, bo klacz nie wkładała za wiele siły w próby wyrwania jej, więc na ogół konsekwencja z jego strony wystarczała, by to zwalczyć. Kolejnym krokiem było werkowanie, więc z pomocą nożyka do kopyt Wayford zaczął wycinać klaczy martwą podeszwę z kopyta i delikatnie oczyszczać strzałkę, by na końcu obcęgami skrócić lekko róg kopytowy. Raczej nie było to bolesne, ale dla takiego konia wszystko mogło być problemem, co Tony doskonale rozumiał, bo miał do czynienia z taką pierdołą końską prawie codziennie od paru lat, więc już nawet nie robiło to na nim wrażenia. Jeśli chodzi o proces werkowania, to najgorsze mogło być wyrównywanie krawędzi kopyta pilnikiem, bo wówczas Tony musiał zachęcić hanowerkę do wysunięcia nogi w przód i postawienia jej na stojaku, gdzie łatwiej było mu wykonać to zadanie. Jeśli się nie dało, to zrobił to "w powietrzu".
Podobnie postąpił z pozostałymi kopytami, a potem zajął się pasowaniem podków, małymi krokami zbliżając się do najgorszego, czyli przybijania podków, co z jakiegoś powodu było najcięższe dla takich koni.
 
     
Fleau de Baian
Skokowiec
this is all happening so fast


Płeć: klacz
Wiek: 14 lat
Rasa: koń hanowerski
Wzrost: 172 cm

Ostatni trening: Karuzela - maj 2020.
Właściciel: Oliver Pelerieux
Cena: £2500

Doświadczenie w skokach: 215
Doświadczenie w ujeżdżeniu: 55
Doświadczenie z lonżowania: 22
Kondycja: 79
Szybkość: 101
Klasa startów: Skoki: CS

Wysłany: 2020-03-08, 20:22   

Pośpiech, choć wskazany, nie robił jej żadnej różnicy, bo była zestresowana bez względu na to, czy Tony starał się załatwić wszystko szybko, czy było mu wszystko jedno. W miarę dzielnie zniosła zdejmowanie podków, chociaż doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że najgorsze dopiero przed nią i nie była zbyt zachwycona tą świadomością. Nawet chwila przerwy po wykonanej czynności nie sprawiła, że traktowała Wayforda z większą dozą zaufania, bo ciągle wnikliwie go obserwowała. Nie oponowała jednak przed pogłaskaniem po nosem, w trakcie czego dmuchnęła w jego dłoń ciepłym powietrzem, przyglądając mu się intensywnym spojrzeniem brązowych oczu.
Do kolejnego podania nogi była już całkiem nieprzekonana, więc najprawdopodobniej Tony ostatecznie musiał sam podnieść jej nogę. Wbrew pozorom nie uwaliła się wtedy całym ciężarem na nim, a rozłożyła go na swoich pozostałych kończynach. Już podczas wycinania rogu kopytowego była zdenerwowana i próbowała wyciągnąć nogi, raczej nie przejmując się tym, że mężczyzna potrzebował do tego spokoju i nieruchomości. Kiedy więc przytrzymywał ją na siłę, zaczynała się coraz bardziej nakręcać i wkładać więcej siły w wyrywanie nóg. Piłowanie było o tyle gorsze, że wtedy próbowała ucieczki do przodu lub tyłu, w zależności od nogi, nadużywając uprzejmości zarówno Tonego, jak i trzymającego ją stajennego, którego pewnie przeciągnęła dookoła siebie przy tej gimnastyce.
Wszystkie te emocje rosły w niej z każdą kolejną minutą, coraz bardziej utrudniając Wayfordowi pracę, a to wszystko podkreśliła ostateczną fazą buntu. :lol: Kiedy spróbował podnieść jej nogę do przymiarki podkowy, niemalże od razu wykonała nią lekki zamach imitujący kopnięcie, jednocześnie uciekając w bok, co nie mogło się skończyć niczym innym niż wpadnięciem zadem w boks obok. A to tylko uruchomiło karuzelę paniki, kiedy oddała z zadu, kopiąc ścianę boksu, który na całe ich szczęście stał pusty, więc drugi koń nie mógł na to odpowiedzieć. Mimo wszystko hałas związany z uderzeniem "obudził" parę innych sąsiadujących koni, przez co zaczęła się cofać i lekko wspinać z racji, że obudził się w niej właśnie wewnętrzny Mustang. :lol2:
_________________

I fought my way up from the ground
now at this moment, the crowd acclaim us.




_______________możesz mówić mi: Fleur
_______________potomstwo: Dirty Vibe {og. Desperado}
_______________potomstwo: She's Marvelous {og. Stradivarius}

    osiągnięcia:▴ II msc w zawodach skokowych kl. CS z Oliverem Pelerieux
    osiągnięcia:▴ III msc w drużynowych zawodach skokowych kl. P z Amelie Halley
    osiągnięcia:▴ III msc w zawodach skokowych kl. P pod Amelie Halley

    dokumenty: paszport, karta postaci

______________________sprzęt: stajenny • treningowy

rezerwuję tę galerię oraz
wizerunki koni Tripple X i Ringwood Mississippi
 
 
     
Anthony Wayford
Jeździec zaawansowany
Kowal


Płeć: mężczyzna
Wiek: Dwadzieścia siedem lat rozczarowań to ja.
Wzrost: 185 cm
Zawód: zawodowy bokser wagi ciężkiej
Partner: Przytul mnie tak mocno, długo. Wypierdalaj z mojej bajki, zawsze byłaś dla mnie nikim. Tylko ty się dla mnie liczysz... - Aaren.
Podopieczny: Soendergaard d'Acier, Atomic Lady; Zgredek - pies
Pieniądze: £2940

Punkty doświadczenia: 93
Skoki: 50
Ujeżdżenie: 6
Cross: 16
Obycie z koniem: 21


Wysłany: 2020-03-08, 21:03   

Tony był w stanie zaakceptować wiele rzeczy, ale kopanie i gryzienie były akurat tym, czego kategorycznie nie tolerował. Nie zdążył jednak ukarać klaczy za próbę kopnięcia, bo ta od razu odskoczyła i zrobiła jeszcze większe zamieszanie, wpadając w drzwi boksu. Wayford nie miał nawet za złe stajennemu, że ten nie był w stanie utrzymać klaczy, bo jednak dla żadnego konia nie było problemem przeciągnąć dorosłego, przeciętnego mężczyznę, ale postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i od razu podszedł, żeby wziąć uwiąz od mężczyzny i przejąć konia, który uznał, że świetnym sposobem będzie cofanie się. Bruneta już nie tak łatwo było podnieść ani przeciągnąć, ale też nie próbował się siłować z Fleur ani utrzymać jej w miejscu, tylko zrobił coś, czego raczej się nie spodziewała.
Chociaż niejedno brzydkie słowo wyrwało mu się z ust pod adresem klaczy, gdy próbował nad nią zapanować, to jego zachowanie można było nazwać kontrolowanie agresywnym, jako że nie bił klaczy, a jedynie dominował ją swoją postawą, każąc się cofać korytarzem. Skoro uznała, że to świetny sposób, to chciał jej pokazać, że jest w błędzie, więc wywierając na niej presję i w razie potrzeby pomagając sobie końcówką uwiązu, kazał się jej energicznie cofać przez kilkanaście metrów, jeżeli nie do końca korytarza. To powinno ją skutecznie zniechęcić do kolejnych taki prób, bo było to bardzo niewygodne.
Gdy już doszli do wspomnianego końca, odpuścił jej na chwilę i spojrzał, co ona na to - jeżeli wciąż była zestresowana, ale trochę opuściła łeb czy przeżuła powietrze, to wyszedł z nią drugim wyjściem i poprowadził dookoła stajni by z powrotem wejść do środka i zaprowadzić na miejsce, gdzie odbywała się cała akcja przekuwania. Aktualnie zamierzał dać jej ostatnią szansę przed ostatecznym środkiem, bo zdecydowanie nie miał czasu ani humoru na siłowanie się z nią, tym bardziej, że było to niebezpieczne i dla niego, i dla niej.
 
     
Fleau de Baian
Skokowiec
this is all happening so fast


Płeć: klacz
Wiek: 14 lat
Rasa: koń hanowerski
Wzrost: 172 cm

Ostatni trening: Karuzela - maj 2020.
Właściciel: Oliver Pelerieux
Cena: £2500

Doświadczenie w skokach: 215
Doświadczenie w ujeżdżeniu: 55
Doświadczenie z lonżowania: 22
Kondycja: 79
Szybkość: 101
Klasa startów: Skoki: CS

Wysłany: 2020-03-08, 21:27   

Nie zareagowała specjalnie na to, że Tony przejął uwiąz, w tamtym momencie będąc kierowana tylko emocjami, więc o zdrowym rozsądku nie było mowy. W takich warunkach najpewniej byłaby w stanie spróbować przeciągnąć go przez korytarz, gdyby nie to, że ten nieoczekiwanie zaczął od niej wymuszać dalsze cofanie się. Z własnej woli przestąpiłaby może kilka kroczków, ale zaraz była zmuszona robić ich więcej. Jak każdy koń nie lubiła tego, nie widząc, co się znajduje za nią, tak więc musiała wyjść ze swojej strefy komfortu. Mimo wszystko była raczej karnym koniem, więc wycofała się o kilka metrów, chociaż każdy kolejny krok stawiała mniej pewnie, żeby ostatecznie się zatrzymać. W tej chwili była chyba zbyt skonsternowana i skołowana, żeby przypomnieć sobie o całym podkuwaniu, więc na chwilę jakby odpuściła. Czarne uszy odkleiły się na chwilę od potylicy i skierowały na mężczyznę, a ona parsknęła głośno, spuszczając chwilowo trochę z tonu. Wszystko to wynikało nie ze złośliwości, a zwyczajnej płochliwości hanowerki, która nie chciała nikomu zrobić krzywdy, ale że nie miała za dużo rozumku, to czasami jakoś samo z siebie tak wychodziło. :lol2:
Oprowadzona dookoła stajni złapała trochę świeżego powietrza, które pozwoliło jej ochłonąć. Dalej była mocno nieufna względem Tonego i pewnie nieraz po drodze próbowała caplować, ale przynajmniej nie panikowała już tak jak przed chwilą. Niestety, nie miało się to utrzymać długo, bo kiedy tylko weszli z powrotem do stajni i zaczęli się kierować do stanowiska, zatrzymała się jak wryta, do tej pory wielce przekonana, że to on dał jej za wygraną. Dała się co prawda podprowadzić we wspomniane miejsce, ale prawie od razu zaczęła się znowu denerwować, uciekając tym razem w bok ilekroć chciał podnieść jej nogę. Napotkawszy na swojej drodze ścianę boksu, zadarła głowę i napięła się jak struna, bo utrata takiej możliwości ucieczki także nie pomagała jej w tej sytuacji, a ona dalej się niczego nie nauczyła.
_________________

I fought my way up from the ground
now at this moment, the crowd acclaim us.




_______________możesz mówić mi: Fleur
_______________potomstwo: Dirty Vibe {og. Desperado}
_______________potomstwo: She's Marvelous {og. Stradivarius}

    osiągnięcia:▴ II msc w zawodach skokowych kl. CS z Oliverem Pelerieux
    osiągnięcia:▴ III msc w drużynowych zawodach skokowych kl. P z Amelie Halley
    osiągnięcia:▴ III msc w zawodach skokowych kl. P pod Amelie Halley

    dokumenty: paszport, karta postaci

______________________sprzęt: stajenny • treningowy

rezerwuję tę galerię oraz
wizerunki koni Tripple X i Ringwood Mississippi
 
 
     
Anthony Wayford
Jeździec zaawansowany
Kowal


Płeć: mężczyzna
Wiek: Dwadzieścia siedem lat rozczarowań to ja.
Wzrost: 185 cm
Zawód: zawodowy bokser wagi ciężkiej
Partner: Przytul mnie tak mocno, długo. Wypierdalaj z mojej bajki, zawsze byłaś dla mnie nikim. Tylko ty się dla mnie liczysz... - Aaren.
Podopieczny: Soendergaard d'Acier, Atomic Lady; Zgredek - pies
Pieniądze: £2940

Punkty doświadczenia: 93
Skoki: 50
Ujeżdżenie: 6
Cross: 16
Obycie z koniem: 21


Wysłany: 2020-03-08, 21:44   

Wiedział, że nie było to złośliwe zachowanie, a raczej spowodowane strachem, ale w jego mniemaniu i tak rozchodziło się o jedno - nieustaloną hierarchię. Koń, bez względu na wszystko, powinien ufać, że przy człowieku jest bezpiecznie i nic mu nie grozi, a także wiedzieć, że to człowiek jest od podejmowania decyzji, więc jeżeli było inaczej - tak jak w tym przypadku - to coś było nie tak. Tony co prawda nie zamierzał wychowywać cudzych koni i latało mu koło dupy co kto robił ze swoim zwierzęciem, ale nie pozwalał sobie na takie zachowania pod swoim adresem.
Klacz najwyraźniej była uparta i zafiksowana bardziej, niż się tego spodziewał, jednak gdy ponownie uskoczyła w bok i stanęła pod ścianą, to nie zareagował agresją. Wiele go to kosztowało, ale po prostu wziął głębszy oddech, spojrzał na Fleur i poprosił stajennego, by ją uspokoił, do niczego nie zmuszając i samemu schodząc z tonu. Wayford w tym czasie wyjął przygotowaną czystą strzykawkę, oczywiście poza zasięgiem wzroku klaczy, by jej bardziej nie denerwować i nabrał do niej odpowiednią dawkę głupiego jasia, do którego miał dostęp z racji wykonywanego zawodu i dogadania się z wetem. Była to ostateczność i rzadko z tego korzystał, bo jednak niosło to ze sobą sporą odpowiedzialność i jakieś ryzyko, no ale czasem lepiej tak niż się kopać z koniem. W każdym razie podszedł do Fleur jakby nigdy nic, pogłaskał ją po szyi i zanim wyczuła podstęp, ucisnął palcami żyłę na jej szyi, żeby mocniej wyszła na wierzch i po chwili delikatnie się w nią wkłuł i podał klaczy sedację. Nie była to duża dawka, ale wystarczająca by stanęła zmulona na środku korytarza na parę minut i miała głęboko w zadzie co się z nią dzieje. Na ten efekt musiał jednak chwilę poczekać, więc się odsunął i spojrzał na zegarek, w ciągu minuty spodziewając się zjazdu z jej strony.
 
     
Fleau de Baian
Skokowiec
this is all happening so fast


Płeć: klacz
Wiek: 14 lat
Rasa: koń hanowerski
Wzrost: 172 cm

Ostatni trening: Karuzela - maj 2020.
Właściciel: Oliver Pelerieux
Cena: £2500

Doświadczenie w skokach: 215
Doświadczenie w ujeżdżeniu: 55
Doświadczenie z lonżowania: 22
Kondycja: 79
Szybkość: 101
Klasa startów: Skoki: CS

Wysłany: 2020-03-08, 22:06   

Fleur jak każda klacz bywała humorzasta i to, jak się zachowywała, mogło zależeć od najmniejszych, pozornie nieistotnych czynników. Tony miał więc po prostu pecha i natrafił na zły dzień w miesiącu, kiedy kara nie odpuszczała, co też nie zdarzało się często. Podkuwanie przecież było jej dobrze znane i nie zawsze się kończyło w taki sposób, ale bliskie nałożenie się terminu szczepienia i przekucia oraz cyklu nie wpływały dobrze na jej samopoczucie.
Uspokojenie jej po tym wszystkim najpewniej nie należało do najprostszych zadań, ale chwilowe odpuszczenie kowala sprzyjało temu. Początkowo co prawda udawała wielce obrażoną na obu panów, ale w miarę upływu czasu, kiedy miała chwilę spokoju dla siebie, zaczęła rozluźniać napięte ciało, wykazując wtedy też swój mimo wszystko opanowany charakter. Kątem oka obserwowała Tonego, znowu nabierając czujności, kiedy podszedł do niej. Odpuściła, kiedy pogłaskał ją po szyi, spodziewając się pewnie wszystkiego, ale nie wkłucia. Nie było ono bolesne, ale kwiknęła w zaskoczeniu, chociaż nie utrudniała mu bardziej zaaplikowania środka uspokajającego. Zdobyła się nawet na to, żeby trącić go nosem, kiedy się od niej odsunął, zachowując łagodność jeszcze zanim dawka zaczęła działać. Z początku mogłoby się wydawać, że dodatkowe środki byłyby jednak niepotrzebne, ale to dość złudne wrażenie. Dość szybko zaczęła odczuwać efekty sedacji, przez którą była coraz bardziej ospała, o czym świadczyło chociażby ziewnięcie i rozłożone uszy.
_________________

I fought my way up from the ground
now at this moment, the crowd acclaim us.




_______________możesz mówić mi: Fleur
_______________potomstwo: Dirty Vibe {og. Desperado}
_______________potomstwo: She's Marvelous {og. Stradivarius}

    osiągnięcia:▴ II msc w zawodach skokowych kl. CS z Oliverem Pelerieux
    osiągnięcia:▴ III msc w drużynowych zawodach skokowych kl. P z Amelie Halley
    osiągnięcia:▴ III msc w zawodach skokowych kl. P pod Amelie Halley

    dokumenty: paszport, karta postaci

______________________sprzęt: stajenny • treningowy

rezerwuję tę galerię oraz
wizerunki koni Tripple X i Ringwood Mississippi
 
 
     
Anthony Wayford
Jeździec zaawansowany
Kowal


Płeć: mężczyzna
Wiek: Dwadzieścia siedem lat rozczarowań to ja.
Wzrost: 185 cm
Zawód: zawodowy bokser wagi ciężkiej
Partner: Przytul mnie tak mocno, długo. Wypierdalaj z mojej bajki, zawsze byłaś dla mnie nikim. Tylko ty się dla mnie liczysz... - Aaren.
Podopieczny: Soendergaard d'Acier, Atomic Lady; Zgredek - pies
Pieniądze: £2940

Punkty doświadczenia: 93
Skoki: 50
Ujeżdżenie: 6
Cross: 16
Obycie z koniem: 21


Wysłany: 2020-03-08, 22:20   

Gdy tylko zauważył, że środek zaczął działać, od razu zabrał się z powrotem do roboty. Stajenny przeszedł jedynie z Fleur bardziej na środek i pozwolił jej oprzeć łeb na swoim ramieniu, podczas gdy Tony podniósł nogę klaczy i w spokoju przypasował podkowę, musząc się jednak spieszyć, żeby sedacja nie przestała działać przed przybijaniem. Kiedy był pewien, że podkowa jest dobra, pewnie przytrzymał nogę Fleur w powietrzu i zaczął wbijać podkowiaki zaczynając od ramion podkowy. Wbite gwoździe odpowiednio przyciął, zagiął i opiłował, żeby podkowa trzymała się dobrze (sure xDDD) i nie miała żadnych ostrych krawędzi. Podobnie postąpił z pozostałymi kopytami i gdy klacz była już podkuta na nowo, niestety musiał zrezygnować ze sprawdzenia jej w ruchu i musiał zaufać sobie, że wszystko gra.
Fleur mogła już wrócić do boksu, w którym mogła spokojnie dojść do siebie i się rozbudzić. Tony jedynie na wszelki wypadek przypomniał stajennemu by nie dawał klaczy jedzenia, a najlepiej zabrał jej siano i przez najbliższe 30-40 minut miał na nią oko, by przypadkiem nie zaczęła zjadać słomy. Wszystko po to, by uniknąć ewentualnej kolki, o którą było nietrudno jeśli koń po głupim jasiu dorwałby się do jedzenia.

Po wszystkim także Tony musiał chwilę odpocząć, ale nie trwało to długo, bo miał jeszcze wiele koni do zrobienia. Przy odrobinie szczęścia mniej walniętych, chociaż... :lol2:
Kolejnym koniem, którego Tony już zamierzał robić w pojedynkę, także był koń należący do Olivera; mowa o Shocku, którego Tony robił stosunkowo od niedawna, bo ogier wcześniej był pod opieką byłego właściciela. Brunet podszedł do boksu konia, odezwał się, by nie zaskoczyć go swoim kolejnym ruchem i wszedł do boksu, nie przejmując się za bardzo jego niezadowoleniem, bo też mało co robiło na nim wrażenie. O ile Siwy nie zwrócił się dupą do Tonego, to sprawnie opuścili boks po założeniu mu kantara i przypięciu uwiązu. Mężczyzna zaprowadził konia na swoje stanowisko, zapiął go na uwiązy przywiązane do krat boksów z obu stron i standardowo rozpoczął pracę od wyczyszczenia kopyt, żeby nie stępić swoich narzędzi brudem i wszystko dobrze widzieć podczas kolejnych kroków.
 
     
Shockwave
Multichampion
Skokowiec


Płeć: ogier
Wiek: 14 lat [22.10.2005]
Rasa: Koń Holsztyński
Wzrost: 178 cm

Ostatni trening: 03.20 - trening kondycyjny - Oliver
Właściciel: Oliver Pelerieux
Cena: £7450

Doświadczenie w skokach: 304
Doświadczenie w ujeżdżeniu: 42
Doświadczenie z lonżowania: 23
Kondycja: 158
Szybkość: 159
Klasa startów: Skoki: CS1

Wysłany: 2020-03-08, 22:28   

Mając w ostatnim czasie bardzo aktywny plan treningowy, ogier zdecydowanie potrzebował nowych podków, które zdążyły już się trochę zużyć. Pozostawiony w boksie znów nie był zbyt szczęśliwy z tego powodu, ale nie roznosiła go już energia, a przynajmniej nie w takim stopniu, aby zaczął rozsadzać boks.
Stojąc pod ścianą wyglądał przez okno obserwując uważnie okolicę i to co działo się na zewnątrz. Nie bardzo interesowała go sytuacja w stajni, podobnie jak to, że dzisiaj miał odwiedzić go kowal. Dotąd nigdy nie sprawiał problemów przy podkuwaniu będąc dobrze wychowanym przez poprzedniego właściciela, który był też kowalem.
Tonego znał od niedawna i raczej nie przepadał za jego „samczą” postawą. Może czuł konkurencję i chęć uzyskania pozycji samca alfa? :lol2:
Widząc jak mężczyzna wchodzi do jego boksu, niemal w jednej chwili się odwrócił i cały nastroszył. W pierwszej chwili zadarł wysoko łeb uniemożliwiając krasnalowi :lol2: założenie kantara, ale mocny chwyt nie pozwolił mu wyszarpnąć łba.
Opuścił boks razem z brunetem zaraz po wyjściu z niego zaczynając się stawiać i dyktować własne warunki. Próbował się wspinać, ale bezskutecznie, co nie bardzo mu się podobało. Dopiero podczas rozczyszczania wyraźnie się uspokajając. Jeśli chodzi o samo podkuwanie to miał wręcz anielską cierpliwość będąc naprawdę dobrze wychowanym pod tym względem, dlatego pomimo niechęci do Bruneta, był grzeczny.
_________________


ARE YOU, MOTHERFUCKERS, READY FOR ME?

S E X sex, sex, sex and don’t forget the violence S T A L L I O N
O W N E R and now it’s you know who O L I V E R
D O C U M E N T S it’s all the same H E R E
A C H I E V E M E N T S there’s nothing left to say anymore R E A D
E Q U I P M E N T the new shit S T A B L E|J U M P I N G|D R E S S A G E

» SHOCKWAVE «
 
     
Anthony Wayford
Jeździec zaawansowany
Kowal


Płeć: mężczyzna
Wiek: Dwadzieścia siedem lat rozczarowań to ja.
Wzrost: 185 cm
Zawód: zawodowy bokser wagi ciężkiej
Partner: Przytul mnie tak mocno, długo. Wypierdalaj z mojej bajki, zawsze byłaś dla mnie nikim. Tylko ty się dla mnie liczysz... - Aaren.
Podopieczny: Soendergaard d'Acier, Atomic Lady; Zgredek - pies
Pieniądze: £2940

Punkty doświadczenia: 93
Skoki: 50
Ujeżdżenie: 6
Cross: 16
Obycie z koniem: 21


Wysłany: 2020-03-08, 22:40   

Takie zachowanie momentalnie podnosiło mu ciśnienie, ale ostatnimi czasy lepiej się kontrolował i nie pozwalał by emocje brały nad nim górę, szczególności w obecności zwierząt, które były na to bardziej wrażliwe. Stąd też nie pozwolił sobie na to, by ogier go zdenerwował, tylko konsekwencją i spokojem starał się osiągnąć swój cel, choć nic nie mógł poradzić na to, że Shocka drażniła sama jego obecność. Przywykł już do tego, że na niektóre ogiery działał jak czerwona płachta na byka. :lol2: Siwy miał jednak u niego swego rodzaju taryfę ulgową, bo zwyczajnie podobał się Wayfordowi, który przepadał za skokowymi końmi. Shockwave w dodatku przyciągał oko i budził zainteresowanie po ostatnich zwycięstwach, przez co Tony nawet zaczął rozważać zabawę w hodowcę. Także wiesz, mam cię na uwadze, więc nie spierdol tego, ładnie proszę! :lol2:
Wyczyściwszy koniowi kopyta, wykorzystał jego opanowanie i nie tracił czasu, tylko od razu zabrał się do roboty i zaczął zdejmować podkowy. Faktycznie były już mocno wytarte i schodziły z łatwością, więc nie zajęło mu to wiele czasu. Odłożył je na bok wraz z gwoźdźmi, po czym znowu wrócił do przedniej nogi Holsztyna, ale z innymi narzędziami i zajął się rozczyszczaniem, które z tego wszystkiego było chyba najbardziej czasochłonne, choć niekoniecznie w przypadku Shocka, bo miał regularnie robione kopyta i dobrze zadbane. Niemniej po paru tygodniach było co wyciąć i skrócić, więc Tony zajął się wybieraniem martwej podeszwy i skracaniem rogu kopytowego, który zdążył nieco urosnąć od ostatniej wizyty.
 
     
Shockwave
Multichampion
Skokowiec


Płeć: ogier
Wiek: 14 lat [22.10.2005]
Rasa: Koń Holsztyński
Wzrost: 178 cm

Ostatni trening: 03.20 - trening kondycyjny - Oliver
Właściciel: Oliver Pelerieux
Cena: £7450

Doświadczenie w skokach: 304
Doświadczenie w ujeżdżeniu: 42
Doświadczenie z lonżowania: 23
Kondycja: 158
Szybkość: 159
Klasa startów: Skoki: CS1

Wysłany: 2020-03-08, 22:48   

Shock nie odbiegał zachowaniem od innych przedstawicieli płci męskiej swojego gatunku. Był nieco bardziej temperamentny i zwyczajnie nie przepadał za ludźmi. Dopiero po nabraniu zaufania zyskiwał w oczach potencjalnego jeźdźca, ale na ogół nie był zbyt sympatyczny. Tony najwyraźniej trafił po prostu na kolejny, wojowniczy egzemplarz. :lol2:
Nie mógł wiedzieć, że tak naprawdę pan Wayford go podziwia i rozważa jako potencjalnego partnera dla swojej klaczy, która była stosunkowo świeżym nabytkiem. Niemniej po takiej kombinacji charakterów Tony mógł się spodziewać dosłownie wszystkiego. :lol2:
Mając dosyć tęgą minę, ogier stał grzecznie i cierpliwie znosił wszystko to, co robił mężczyzna. Ponadto trzymał sam grzecznie nogę nie obciążając przy tym Bruneta, który mógł swobodnie manipulować przy jego kopytach. Trud włożony w wychowanie Shocka nie poszedł na marne, bo Siwy zachowywał wręcz anielską cierpliwość jak mało który koń.
_________________


ARE YOU, MOTHERFUCKERS, READY FOR ME?

S E X sex, sex, sex and don’t forget the violence S T A L L I O N
O W N E R and now it’s you know who O L I V E R
D O C U M E N T S it’s all the same H E R E
A C H I E V E M E N T S there’s nothing left to say anymore R E A D
E Q U I P M E N T the new shit S T A B L E|J U M P I N G|D R E S S A G E

» SHOCKWAVE «
 
     
Anthony Wayford
Jeździec zaawansowany
Kowal


Płeć: mężczyzna
Wiek: Dwadzieścia siedem lat rozczarowań to ja.
Wzrost: 185 cm
Zawód: zawodowy bokser wagi ciężkiej
Partner: Przytul mnie tak mocno, długo. Wypierdalaj z mojej bajki, zawsze byłaś dla mnie nikim. Tylko ty się dla mnie liczysz... - Aaren.
Podopieczny: Soendergaard d'Acier, Atomic Lady; Zgredek - pies
Pieniądze: £2940

Punkty doświadczenia: 93
Skoki: 50
Ujeżdżenie: 6
Cross: 16
Obycie z koniem: 21


Wysłany: 2020-03-08, 23:10   

Walić charakter, pomyśl o tych predyspozycjach i talencie! :lol2:
Doceniał tę cierpliwość i spokój, dlatego odwdzięczył się ogierowi tym samym - działał szybko i sprawnie, ale też umiejętnie, żeby nie sprawić mu bólu ani nie zrobić krzywdy, o co nie było trudno przy tak wrażliwych tkankach. W swojej karierze zrobił już jednak setki koni, więc jakieś tam wyczucie już miał.
Ilekroć kończył werkować któreś kopyto, po wszystkim nie zapominał jeszcze o wygładzeniu jego krawędzi pilnikiem. Zwykle były to 3-4 podłużne ruchy po krawędzi kopyta i już było w porządku, dzięki czemu Tony mógł zająć się przymiarką podków. W przypadku koni, które robił regularnie i od dawna, mniej więcej pamiętał w jakie rozmiary podków celować, więc teraz musiał jedynie uwzględnić ewentualne zmiany w kopycie, które przecież wciąż rosło i się zmieniało, także pod wpływem działań Wayforda. Dlatego przed przybiciem podkowy sprawdzał ją po parę razy aż miał stuprocentową pewność, że ta będzie leżeć dobrze, co wiązało się z koniecznością modyfikowania jej kształtu na kowadle. Wkrótce jednak udało mu się uzyskać idealny kształt pierwszej podkowy, więc od razu ją przybił. Jako że miał gwoździe pod ręką, to nie zajęło mu to wiele czasu - wkładał je jeden po drugim, po wbiciu od razu zakrzywiając i ucinając. Nie zapomniał też o zrobieniu malutkich rowków w puszce kopyta, w których "schował" zakończenia gwoździ i na końcu jeszcze oszlifował to pilnikiem. Dłonią sprawdził czy kopyto rzeczywiście jest gładkie i jeśli nic nie budziło zastrzeżeń, to od razu zajął się drugim przodem Holsztyna, tyły zostawiając na koniec. Jako że koń prawdopodobnie współpracował do końca, to cały proces przebiegł bardzo sprawnie. Nie napotkawszy żadnych problemów w trakcie, nie bał się o efekt, więc po skończonej robocie po prostu odprowadził Shocka do boksu, zdjął mu kantar i wyszedł, zamykając boks. W związku z przekuciem Holsztyn miał już dziś wolne do końca dnia, więc mógł już liczyć na święty spokój.
 
     
Shockwave
Multichampion
Skokowiec


Płeć: ogier
Wiek: 14 lat [22.10.2005]
Rasa: Koń Holsztyński
Wzrost: 178 cm

Ostatni trening: 03.20 - trening kondycyjny - Oliver
Właściciel: Oliver Pelerieux
Cena: £7450

Doświadczenie w skokach: 304
Doświadczenie w ujeżdżeniu: 42
Doświadczenie z lonżowania: 23
Kondycja: 158
Szybkość: 159
Klasa startów: Skoki: CS1

Wysłany: 2020-03-08, 23:17   

I o walce o życie przy każdym wejściu do boksu. :lol2:
Sposób pracy Tonego trochę różnił się od tego jak kopyta robił mu wcześniej Jonah. Mimo to ogier mając już kilka razy „przyjemność” być podkuwanym przez Wayforda, musiał przyzwyczaić się także do niego.
Zaczynając się już trochę nudzić, parsknął głośno i potrząsnął cielskiem w trakcie przymiarki podków, która odbyła się mimo wszystko bez przeszkód. Shock swobodnie podawał każda z nóg, nie szarpiąc się ani nie próbując spacerować. Dzięki temu Wayford mógł pracować bez przeszkód i swobodnie pracować z kopytami, do których wkrótce zostały przybite nowe podkowy.
Cały proces nie trwał zbyt długo, co było na rękę zarówno Tonemu jak i Shockowi, który tuż po podkuciu został odprowadzony do boksu. Tam znów odzyskał swój upragniony święty spokój, wcześniej wzdłuż korytarza idąc równo w nowych butach.
Wracając do obserwacji świata skusił się również na siano, które zostało wrzucone do boksu w trakcie jego krótkiej nieobecności.
_________________


ARE YOU, MOTHERFUCKERS, READY FOR ME?

S E X sex, sex, sex and don’t forget the violence S T A L L I O N
O W N E R and now it’s you know who O L I V E R
D O C U M E N T S it’s all the same H E R E
A C H I E V E M E N T S there’s nothing left to say anymore R E A D
E Q U I P M E N T the new shit S T A B L E|J U M P I N G|D R E S S A G E

» SHOCKWAVE «
 
     
Fleau de Baian
Skokowiec
this is all happening so fast


Płeć: klacz
Wiek: 14 lat
Rasa: koń hanowerski
Wzrost: 172 cm

Ostatni trening: Karuzela - maj 2020.
Właściciel: Oliver Pelerieux
Cena: £2500

Doświadczenie w skokach: 215
Doświadczenie w ujeżdżeniu: 55
Doświadczenie z lonżowania: 22
Kondycja: 79
Szybkość: 101
Klasa startów: Skoki: CS

Wysłany: 2020-03-09, 00:21   

Będąc pod wpływem środka uspokajającego, dała się łatwo odstawić od ściany i ustawić w wygodnym dla Tonego miejscu. Po tym czasie była już całkiem przymulona, więc z opartą głową na stajennym dawała sobie robić, co tylko się kowalowi zachciało. Straciwszy częściowo kontakt z rzeczywistością, było jej wszystko jedno, więc reszta podkucia przebiegła sprawnie i pomyślnie, na dodatek oszczędzając obojga nerwów. Z tego powodu zajęło to też dużo mniej czasu i wkrótce Fleur mogła zostać odstawiona do swojego boksu, gdzie stopniowo zaczęła dochodzić do siebie. Wraz z tym jak sedacja przestawała działać, była coraz bardziej skołowana tym, co się właściwie stało. To uczucie towarzyszyło jej w zasadzie do końca dnia, bo nawet niespecjalnie zauważyła swoje nowe pantofelki, jeszcze nie wiedząc, że niedługo będzie robiła za orchardowskiego Kopciuszka. :lol2:
_________________

I fought my way up from the ground
now at this moment, the crowd acclaim us.




_______________możesz mówić mi: Fleur
_______________potomstwo: Dirty Vibe {og. Desperado}
_______________potomstwo: She's Marvelous {og. Stradivarius}

    osiągnięcia:▴ II msc w zawodach skokowych kl. CS z Oliverem Pelerieux
    osiągnięcia:▴ III msc w drużynowych zawodach skokowych kl. P z Amelie Halley
    osiągnięcia:▴ III msc w zawodach skokowych kl. P pod Amelie Halley

    dokumenty: paszport, karta postaci

______________________sprzęt: stajenny • treningowy

rezerwuję tę galerię oraz
wizerunki koni Tripple X i Ringwood Mississippi
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Wersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  
Zasady wymiany i nasze bannery znajdziesz tutaj.
Fort Florence
Eastbourne pogoda
Strona wygenerowana w 2,43 sekund. Zapytań do SQL: 13